PDA

View Full Version : FED - przywracanie płynności w amerykańskim systemie bankowym


Pogo
22.01.2009, 20:13
Poniżej oglądacie skalę kryzysu przedstawioną poprzez zestawienie
poprzednich kryzysów od 1919 roku do teraz.

Poniższy wykres przedstawia całkowitą kwotę pożyczek udzielonych
instytucjom finansowym przed FED w latach 1919 - 2008.
Szare pola oznaczają okresy recesji określone przez National Bureau of
Economic Research.

http://www.itulip.com/images/FedFAILbyiTulip.gif

Pozdrawiam,
Waldek

MarekZ
22.01.2009, 20:27
Użytkownik "Pogo" <waldek.chNOSPAM@gmail.com> napisał w wiadomości
news:glak1e$ha5$2@inews.gazeta.pl...
> Poniżej oglądacie skalę kryzysu przedstawioną poprzez zestawienie
> poprzednich kryzysów od 1919 roku do teraz.
>
> Poniższy wykres przedstawia całkowitą kwotę pożyczek udzielonych
> instytucjom finansowym przed FED w latach 1919 - 2008.
> Szare pola oznaczają okresy recesji określone przez National Bureau of
> Economic Research.
>
> http://www.itulip.com/images/FedFAILbyiTulip.gif

Hehehe, fajny wykresik, ale jednak dostrzegam tu sporą demagogię.

Po pierwsze (co miałoby chyba mniejszy wpływ) powinno to być przeskalowane o
inflację, a nie jest. Po drugie (co miałoby zapewne wpływ dramatyczny i
wykres straciłby całkiem swoją spektakularność) powinno to być ważone
całkowitą ilością USD w obiegu.

marekz

Cubus
22.01.2009, 21:16
Pogo pisze:
> Poniżej oglądacie skalę kryzysu przedstawioną poprzez zestawienie
> poprzednich kryzysów od 1919 roku do teraz.

Porównywanie dolara sprzed 80 lat (solidna, mająca
pełne pokrycie w złocie waluta) z dzisiejszymi
fiducjarnymi zielonymi papierkami emitowanymi przez
FED nie ma żadnego sensu.

--
oo0O0oo00oo.................oo0O0oo00Ooo
ID: 7JLTTMQN ---------------------------

Tomasz Chmielewski
23.01.2009, 21:07
MarekZ schrieb:
> Użytkownik "Pogo" <waldek.chNOSPAM@gmail.com> napisał w wiadomości
> news:glak1e$ha5$2@inews.gazeta.pl...
>> Poniżej oglądacie skalę kryzysu przedstawioną poprzez zestawienie
>> poprzednich kryzysów od 1919 roku do teraz.
>>
>> Poniższy wykres przedstawia całkowitą kwotę pożyczek udzielonych
>> instytucjom finansowym przed FED w latach 1919 - 2008.
>> Szare pola oznaczają okresy recesji określone przez National Bureau of
>> Economic Research.
>>
>> http://www.itulip.com/images/FedFAILbyiTulip.gif
>
> Hehehe, fajny wykresik, ale jednak dostrzegam tu sporą demagogię.
>
> Po pierwsze (co miałoby chyba mniejszy wpływ) powinno to być
> przeskalowane o inflację, a nie jest. Po drugie (co miałoby zapewne
> wpływ dramatyczny i wykres straciłby całkiem swoją spektakularność)
> powinno to być ważone całkowitą ilością USD w obiegu.

Czyli jednak "druk pieniadza" nie ma tak dramatycznego wplywu na
inflacje, o ile ma sie "swiatowa" walute?


--
Tomasz Chmielewski
http://wpkg.org

MarekZ
23.01.2009, 21:51
Użytkownik "Tomasz Chmielewski" <tch@nospam.wpkg.org> napisał w wiadomości
news:gldbi0$arr$1@online.de...

> Czyli jednak "druk pieniadza" nie ma tak dramatycznego wplywu na inflacje,
> o ile ma sie "swiatowa" walute?

Ano, wygląda nie ma...

To co zostało wykreowane w przypadku USD wydaje sie sprzeczne ze zdrowym
rozsądkierm, ale tak jest. Podobnie zresztą jak obecna siła tej waluty.

marekz

Cubus
23.01.2009, 22:23
MarekZ pisze:

> To co zostało wykreowane w przypadku USD wydaje sie sprzeczne ze zdrowym
> rozsądkierm, ale tak jest. Podobnie zresztą jak obecna siła tej waluty.

Bo kreowana kasa od razu jedzie poza granice USA, do Chin i szejków.
Największy wałek wszech czasów: ropa i połowa chińskiej produkcji
przemysłowej za wagony ..... papierków :))
No ale już 500 lat tamu było złoto za szklane paciorki.

IMHO USA absolutnie nigdy nie dopuszczą (a jakby ktoś dyskutował to
lotniskowiec już płynie) do zastąpienia dolara euro, juanem czy
inną "walutą światową".

Tomasz Chmielewski
24.01.2009, 10:59
MarekZ schrieb:
> Użytkownik "Tomasz Chmielewski" <tch@nospam.wpkg.org> napisał w
> wiadomości news:gldbi0$arr$1@online.de...
>
>> Czyli jednak "druk pieniadza" nie ma tak dramatycznego wplywu na
>> inflacje, o ile ma sie "swiatowa" walute?
>
> Ano, wygląda nie ma...
>
> To co zostało wykreowane w przypadku USD wydaje sie sprzeczne ze zdrowym
> rozsądkierm, ale tak jest. Podobnie zresztą jak obecna siła tej waluty.

Niewatpliwie brzmi to bardzo romantycznie, ale jedno mi tu nie pasuje:
po co USA emituja obligacje i sprzedaja je za dolary za granica, skoro
latwiej byloby te dolary po prostu wydrukowac?


--
Tomasz Chmielewski
http://wpkg.org

MarekZ
24.01.2009, 11:05
Użytkownik "Tomasz Chmielewski" <tch@nospam.wpkg.org> napisał w wiadomości
news:glesaq$hf4$1@online.de...

> Niewatpliwie brzmi to bardzo romantycznie, ale jedno mi tu nie pasuje: po
> co USA emituja obligacje i sprzedaja je za dolary za granica, skoro
> latwiej byloby te dolary po prostu wydrukowac?

Być może jednym z argumentów może być to, że obligacje są mniej płynne. Są
tylko obietnicą, że kiedyś da się je zamienić na pieniądze. Trudniej jest
"zaatakować" walutę obligacjami niż żywą gotówką czy dowolnym innym
instrumentem o charakterze bardziej zbliżonym do środków a'vista, prawda?

marekz

Tomasz Chmielewski
24.01.2009, 13:53
MarekZ schrieb:
> Użytkownik "Tomasz Chmielewski" <tch@nospam.wpkg.org> napisał w
> wiadomości news:glesaq$hf4$1@online.de...
>
>> Niewatpliwie brzmi to bardzo romantycznie, ale jedno mi tu nie pasuje:
>> po co USA emituja obligacje i sprzedaja je za dolary za granica, skoro
>> latwiej byloby te dolary po prostu wydrukowac?
>
> Być może jednym z argumentów może być to, że obligacje są mniej płynne.
> Są tylko obietnicą, że kiedyś da się je zamienić na pieniądze. Trudniej
> jest "zaatakować" walutę obligacjami niż żywą gotówką czy dowolnym innym
> instrumentem o charakterze bardziej zbliżonym do środków a'vista, prawda?

Obligacje (sprzedane przez USA za dolary za granica) sa nieskonczenie
bardziej plynne od wydrukowanych dolarow w posiadaniu USA (w
zagranicznym "nieposiadaniu").
Innymi slowy, latwiej "zaatakowac" walute obligacjami niz czyms, czego
sie nie ma.


--
Tomasz Chmielewski
http://wpkg.org

MarekZ
24.01.2009, 14:04
Użytkownik "Tomasz Chmielewski" <tch@nospam.wpkg.org> napisał w wiadomości
news:glf6gi$s5e$1@online.de...

> Obligacje (sprzedane przez USA za dolary za granica) sa nieskonczenie
> bardziej plynne od wydrukowanych dolarow w posiadaniu USA (w zagranicznym
> "nieposiadaniu").
> Innymi slowy, latwiej "zaatakowac" walute obligacjami niz czyms, czego sie
> nie ma.

Nie bardzo rozumiem co ma wynikać z tego co napisałeś.

Przecież faktycznie to USA płacą tymi obligacjami za różne towary i usługi
pochodzące z zagranicy (no chybe że uważasz, że tak nie jest i wierzysz w
zestaw działań zaciemniających sytuację i ekonomiczne bełkotanie).

Sugerujesz, że lepiej by było dla USA gdyby płacili wydrukowanymi
banknotami? Bo coś tym krajom, od których kupują dać muszą.

marekz

Tomasz Chmielewski
24.01.2009, 15:46
MarekZ schrieb:
> Użytkownik "Tomasz Chmielewski" <tch@nospam.wpkg.org> napisał w
> wiadomości news:glf6gi$s5e$1@online.de...
>
>> Obligacje (sprzedane przez USA za dolary za granica) sa nieskonczenie
>> bardziej plynne od wydrukowanych dolarow w posiadaniu USA (w
>> zagranicznym "nieposiadaniu").
>> Innymi slowy, latwiej "zaatakowac" walute obligacjami niz czyms, czego
>> sie nie ma.
>
> Nie bardzo rozumiem co ma wynikać z tego co napisałeś.
>
> Przecież faktycznie to USA płacą tymi obligacjami za różne towary i
> usługi pochodzące z zagranicy (no chybe że uważasz, że tak nie jest i
> wierzysz w zestaw działań zaciemniających sytuację i ekonomiczne
> bełkotanie).
>
> Sugerujesz, że lepiej by było dla USA gdyby płacili wydrukowanymi
> banknotami? Bo coś tym krajom, od których kupują dać muszą.

No dobra - daja im (powiedzmy, Chinczykom) obligacje o wartosci 1 mld
USD za kontener Chinskich zegarkow/laptopow/czegokolwiek.

Za rok sa zobowiazani odkupic od Chinczykow owe obligacje za 1 mld USD +
odsetki.

Nie rozumiem wiec, po co tam sa w ogole wmieszane obligacje, skoro
taniej dla USA byloby zaplacic swiezo wydrukowanymi dolarami, nie tracac
przy tym na odsetkach.

Czy moze z dodrukiem dolarow w prawie dowolnej ilosci nie jest jednak
tak latwo, jak niektorzy sugeruja?


--
Tomasz Chmielewski
http://wpkg.org

MarekZ
24.01.2009, 16:05
Użytkownik "Tomasz Chmielewski" <tch@nospam.wpkg.org> napisał w wiadomości
news:glfd5n$340$1@online.de...

> No dobra - daja im (powiedzmy, Chinczykom) obligacje o wartosci 1 mld USD
> za kontener Chinskich zegarkow/laptopow/czegokolwiek.
>
> Za rok sa zobowiazani odkupic od Chinczykow owe obligacje za 1 mld USD +
> odsetki.

Za które dadzą im przecież nowe obligacje.

> Nie rozumiem wiec, po co tam sa w ogole wmieszane obligacje, skoro taniej
> dla USA byloby zaplacic swiezo wydrukowanymi dolarami, nie tracac przy tym
> na odsetkach.

Ale ci Chińczycy chyba nawet wolą te obligacje, właśnie ze względu na
odsetki. Dopóki nie chcą atakować USD obligacje są dla nich lepsze.

> Czy moze z dodrukiem dolarow w prawie dowolnej ilosci nie jest jednak tak
> latwo, jak niektorzy sugeruja?

Nie wiem jak to dokładnie jest, muszą być jakieś ograniczenia. Zapewne tak
jak piszesz, łatwiej wyemitować więcej obligacji niż więcej gotówki.

Dodatkowo obligacje emituje rząd, a gotówkę FED. I to może tu być
decydujące.

marekz